ELŻBIETA LASKOWSKA
dyrektor Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego
Niezwykłe grafiki Teresy Jakubowskiej przyciągają. Przyciągają kontrastowym zestawieniem głębokiej czerni „rysunku” i jasnego tła użytego w odbitkach papieru. Intrygują przenikaniem się płaszczyzn oraz towarzyszącym temu zabiegowi wrażeniem ciągłego ruchu kompozycji. Uwagę zwracają ukazane w nich miejsca i osoby. Każda z przedstawionych postaci: jej wygląd i zachowanie. Precyzyjnie „wycięte” z doświadczeń i wspomnień oraz z wyobraźni artystki obrazy, ujęte w formę relacji lub głębokiej refleksji, pokazują nie tylko odwołanie do osobistych przeżyć, lecz także umiejętność wnikliwego wejrzenia w kondycję człowieka uwikłanego w wyzwania codzienności, odnoszącego sukcesy i doznającego porażek w pełnieniu codziennych – społecznych lub politycznych ról. Wiele z tych ujęć to rodzaj jednostronicowej relacji, szybka migawka i precyzyjne spojrzenie na wydarzenie („Na plaży”, 1956; „Imieniny w szpitalu”, 1957; „W barze”, 1958). Częściej jednak są to rozbudowane reportaże układające się w kaskady lub odkrywające przed odbiorcą kolejne, filmowe niemalże kadry wielowątkowych opowieści o spotkaniach i podróżach. To wyjątkowe i nierzadko bardzo osobiste – uzupełnione o niezwykłe wyobrażenia artystki – widzenie świata oraz toczącego się w nim życia („Przejście”, 1962). Jakubowska prawie za każdym razem próbuje przekazać nam jak najwięcej ze swych obserwacji. Emocje i przemyślenia, czasami pobłażliwe spojrzenia, a niekiedy też niestroniące od uszczypliwości refleksje, „wycina” cierpliwie nożykiem, „zapamiętuje” w wybranym materiale matrycy i „publikuje” w odbitce na papierze. […]